Zombie Survival, Max Brooks
Oryginał: The Zombie Survival Guide: Complete Protection from the Living Dead
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron: 432
Gatunek: poradnik
Podręcznik technik obrony przed atakiem żywych trupów to pozycja skierowana do wszystkich tych, których interesuje mit zombie. Max Brooks pokusił się o naprawdę solidne rozbudowanie tematu, ujmując kwestię epidemii zombizmu szeroko i wielopłaszczyznowo. Czytelnik dowie się z tej książki m.in. jakie zdolności fizyczne posiadają zombie, jakie są wzorce ich zachowań i które sposoby walki z nimi są najskuteczniejsze. Autor charakteryzuje rodzaje przydatnej broni, wypunktowuje niezbędne wyposażenie nie tylko dla tego, który zamierza z zombie walczyć, ale również dla tego, który zapragnie przemieścić się, przetrwać i stworzyć dla siebie nowe miejsce do życia w świecie opanowanym przez wroga. Wizja przyszłości Ziemi nakreślona przez autora nie jest może szczególnie budująca, ale z pewnością każdy, kto zastosuje się do technik zaproponowanych przez niego w tym podręczniku, będzie miał ułatwione zadanie, kiedy już nadejdzie najgorsze.
Najciekawszym rozdziałem książki Zombie Survival wydaje mi się ten, który stanowi dokumentację dotychczas odnotowanych na całym świecie ataków zombie. Najstarsze opisane historie sięgają… 60 000 lat przed naszą erą! Nie mniej ciekawie wypada szczegółowa charakterystyka organizmu, jakim jest zombie. Wiedza, pomysłowość i fantazja autora okazują się w tym miejscu naprawdę imponujące!
Zombie Survival to publikacja, którą należy traktować z przymrużeniem oka, ale też warto docenić to, ile pracy i wyobraźni wymagało jej stworzenie. Książka jest rozbudowana, ciekawie skonstruowana, konkretna i – cóż – całkiem zabawna. Dobrze się ją czyta, a wiedza, którą przekazuje, wcale nie jest bezużyteczna, bowiem Max Brooks przekazuje tu sporo uniwersalnych treści, które przydadzą się każdemu miłośnikowi przygód. Nawet jeśli zombie nigdy nie dotrą do Polski, warto dowiedzieć się, jak radzić sobie na nieznanym terenie, jak wyposażać się na dalekie wyprawy, jak bronić przed atakami zwierząt, jak rozplanowywać obowiązki w grupach itd.
Jest zatem ciekawie, różnorodnie i z jajem. Koniecznie przeczytajcie!
Moja ocena: brak
Za książkę dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
Ostatnimi czasy jestem zachwycona literaturą o zombie, więc chętnie sięgnę 🙂
Czytałem trochę o autorze Zombie Survival. Max Brooks ma interesującą biografię, myślę, że warto po niego sięgnąć, choć rzeczywiście trzeba tą twórczość traktować z przymrużeniem oka 🙂
Ja nie cierpię zombie, ani filmów, ani książek, nic 😀 Ale ten poradnik wydaje się być ciekawy, skoro został napisany z dystansem 🙂
Pozdrawiam!
Czysta abstrakcja. Co bym zrobiła. Albo bym popełniła samobójstwo, albo bym uciekała i potem popełniła samobójstwo.
Czytałam tę książkę i zdecydowanie przypadla mi do gustu. Wielu ciekawych rzeczy o zombie można się z niej dowiedzieć.
Padłam 😀 Tytuł strasznie mnie zaciekawił :)! W końcu nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji kiedyś się znajdziemy, a taka wiedza może się przydać 😀
Taka ciekowstka:D
W Stanach jest kodeks, co trzeba zrobić jak zaatakują ludzkość zombie.
A jeśli chodzi o książkę, mam ostatnio fioła na temat Zombie ♥♥♥
Kolejna pozycja do przeczytania…
Ja Wam mówię, za kilka lat, kiedy już faktycznie zombie opanują świat, ten podręcznik będzie na wagę złota. Kupujcie, póki możecie. Czytajcie, uczcie się na pamięć… Ta wiedza się przyda. Jeszcze wspomnicie moje słowa… 😉
To książka zdecydowanie nie w moim guście, a szkoda 🙂 Nie porusza mnie widok zombie, nie działa na mnie ten gatunek literacki 🙁
Strasznie się namnożyło książek o takiej tematyce… Cyba warto zacząć tę znajomość od tej pozycji! Bardzo dobra recenzja! 🙂
Zapraszam do mnie! 🙂 http://zatraconywstronicach.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Ja chcę! A nie mam. Oj, kiedy mi wreszcie jakieś pieniążki na konto wpłyną? Żeby potem nie było, że apokalipsy zombie nie przeżyję, bo kilkudziesieciu złotych mi zabrakło… 😉
Strasznie się nakręciłam na tę książkę. Chciałam ją kupić rok wcześniej, gdy była po angielsku, ale kosztowała masę kasy. Teraz polska i co najważniejsze tańsza wersja musi wylądować na mojej półce!
W sumie moda na zombie trwa, więc się powoli przekonuję do tej tematyki 🙂
Taki moj must have. Muszę ją przeczytać!:)
Dobrze powiedziane – te książkę należy traktować z przymrożeniem oka. Nawet takim sporym… 😉
Czytałam dobre rzeczy o tej książce i chociaż sama jeszcze nie miałam z nią do czynienia, uważam że jest to dość ciekawy pomysł, niby o zombie, które się nagle zrobiły popularne, ale jednak nieco inaczej i oryginalnie. Chętnie bym coś takiego poczytała, zwłaszcza na nudnych wykładach 😀
Haha, książka nie dla mnie, ale myślę, że Narzeczony by docenił. 😀