Top 10: ulubione lektury szkolne
Uwielbiam Pana Tadeusza. To była jedna z pierwszych książek, jakie w życiu przeczytałam. Miałam na półce stary, piękny, ogromny egzemplarz, który ledwo byłam w stanie unieść, a i tak kładłam go na łóżku i zaczytywałam się całymi dniami. Doszło do tego, że w pewnym momencie znałam na pamięć niektóre fragmenty. Dlatego kiedy Pan Tadeusz pojawił się, jako lektura szkolna byłam przeszczęśliwa i pochłonęłam go w jedną noc.
Syzyfowe prace, Stefan Żeromski
Żeromskiego uczniowie nie znoszą i mówią, że nudny, że beznadziejny, że głupi. A ja jego twórczość uwielbiam! Powszechnie uznawane za jedną z najnudniejszych lektur Syzyfowe prace, przeze mnie zaliczane są do grona najciekawszych i najbardziej poruszających. Uwielbiam wracać do tej książki i nigdy nie zrozumiem niechęci, jaką ona wzbudza.
Ludzie bezdomni, Stefan Żeromski
I znów Żeromski! Ludzie bezdomni to jeszcze jedna lektura, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jest to kolejna historia, za którą uczniowie nie przepadają, a ja – na bakier – zawsze się nią zachwycałam.
Genialne dzieło, o zagadkowej historii. Jedna z tych opowieści, obok których nie można przejść obojętnie. Nie znam nikogo, komu by się Proces nie podobał. A jak jest z Wami?
Inny świat, Gustaw Herling-Grudziński
Z tzw. „literatury obozowej” Inny świat lubię najbardziej. Ta właśnie lektura wstrząsnęła mną dogłębnie. Nie wracam do niej, co prawda, ale nieustannie mam ją w pamięci…
A jakie są Wasze typy?
Temat na przyszły tydzień:
/ponieważ będzie to tzw. „dzień chłopaka”/
dziesięciu bohaterów, z którymi wybrałabyś się na randkę 🙂
Mistrza i Małgorzatę musisz koniecznie przeczytać:) Jak ja to czytałam to nawet nie wiedziałam, że to lektura. Doskonała książka.
Z opisanych przez Ciebie wyżej lektur miałam okazję czytać Pana Tadeusza i Syzyfowe prace. I o ile ta pierwsza jeszcze była w moim odczuciu znośna, o tyle pana Żeromskiego przecierpieć nie mogłam. Zdecydowanie milej wspominam wcześniejsze lektury, dlatego też mój ranking skrajnie różny.
Nigdy w życiu "Pan Tadeusz" :/ Ogólnie Mickiewicza nie trawię, wyjątek czynię dla "Ody do młodości". Zresztą, nic nam się w pierwszej piątce nie zgodzi, tym razem mam całkowicie inne spojrzenie 🙂 Idę tworzyć własny ranking.
No, gotowe, błyskawicznie bo wiele lektur pamiętam. Chyba najprostszy dla mnie temat ze wszystkich podanych przez Ciebie 🙂 http://smacznaksiazka.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html
a to mój ranking
http://kacikzksiazkami.blogspot.com/2011/09/dziesiec-ulubionych-lektur-szkolnych.html
jak Ty się uchowałaś bez czytania Mistrza i Małgorzaty?! KONIECZNIE musisz to przeczytać!
A w ogóle to nam się Inny świat pokrył 🙂
Ooo, w następnym temacie już widzę te nagłówki u wszystkich nastolatek "EDWARD"!! xD Ale jeśli ogólnie chodzi o Zmierzch, to prędzej wybrałabym Jaspera. A prócz tego… Hmmm… Nie wiem, poczekam na Twój ranking i może coś przyjdzie mi wtedy do głowy.
Niestety – sympatii, a nawet w Twoim przypadku czegoś więcej niż sympatii, dla Żeromskiego nie rozumiem. Przez cały proces edukacyjny był dla mnie po prostu złem najkonieczniejszym -od podstawówki, aż po studia (mam nadzieję, że na 5. roku nie będę mieć już z twórczością tego pana nic wspólnego!).
Dla mnie "Lalka" i "Zbrodnia i kara" – niesamowite książki, do których powracam ciągle i na nowo je odkrywając. Po prostu je kocham!
No i "Ogniem i mieczem". Za, co dla mnie oczywiste, Bohuna. Czy jest ktoś, kto nie kocha Bohuna?
Podsyłam linka do mojej dziesiątki:
http://cynamonowe-dni.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html
Szczerze podziwiam Cię za sympatię do trzech pierwszych pozycji. Myślę, że może w przyszłości także docenię te lektury, ale jak na razie jestem na nie… Aczkolwiek "Ludzie bezdomni" nie byli tacy źli.
Pozdrawiam 🙂
Ten temat chyba nie do końca jest dla mnie – nie potrafię wymienić nawet sześciu lektur 🙂 Lubiłam 'Cudzoziemkę', ale była nieobowiązkowa, 'Pięcioro dzieci i coś', ale to lektura z podstawówki. Zachwyciła mnie 'Dżuma', ale nie każdy ją przerabiał, więc nie wiem czy to obowiązkowa lektura, 'Tango' i 'Zemsta' były zabawne, ciekawe. Co daje pięć lektur. Kiepski zestaw do Top10 🙂 Reszty po prostu nie lubiłam, nie przeczytałam do końca, albo przeczytałam w mękach.
Szczerze mówiąc właściwie żadna z wymienionych przez ciebie pozycji, z wyjątkiem "Jeżycjady" nie przypadła mi do gustu. "Pan Tadeusz" był stanowczo zbyt długi, jak na mój gust ;). Chyba nie mam aż tylu ulubionych lektur, by stworzyć taki ranking. A jeśli chodzi o poprzednie, to obiecywałam sobie, że znajdę chwilę na stworzenie ich, ale jednak ciągle wypadało mi to z głowy…
Generalnie ja za lekturami w ogóle nie przepadam, nie lubię czytać tego, co znajduje się w kanonie szkolnych lektur i co narzucają nauczyciele. Z wymienionych przez Ciebie książek "Pan Tadeusz" był znośny, choć trochę mi się dłużył, ale nie narzekałam bardzo mocno przy czytaniu. 😉 Co do "Syzyfowych prac" – nie przebrnęłam, choć chciałam! 😛 "Ludzi bezdomnych" właśnie muszę czytać, bo lada dzień zaczynamy w szkole omawiać… "Procesu" oraz "Innego świata" jeszcze nie znam, ale w tym roku również będę je omawiać na lekcji.
Pozdrawiam!
Wielu z wyliczonych przez Ciebie nie mogłam skończyć. Chociażby "Ludzi bezdomnych". Moje typy: http://in-vissible.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html
🙂
Inny świat i proces czytałam, ale bladego pojęcia nie mam czy w ramach lektur szkolnych czy sama z siebie :/ A tutaj moje top 10 http://smellofpaper.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html
pozdrawiam 🙂
p.s. świetne tematy wymyślasz 🙂
http://agnestariusz.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html
Viconia,
niebawem nadrobię, obiecuję! 🙂
Mag,
wiem, totalny wstyd – 4 lata polonistyki za mną, a ja takiej książki jeszcze nie znam.
Ja również dołączam do zabawy.. Niestety moje TOP troszkę okrojone, bo zwyczajnie nie jestem w stanie wybrać 10…
Nadrobię też wszystkie zaległe TOPy i czekam na kolejne ;))
Pozdrawiam!
Kołysanka
http://czytane-ogladane.blogspot.com/
Po pierwsze: Kocham Żeroma, z jego lektur przeczytałam mnóstwo, mam nadzieję, że teraz na polonistyce nadrobię to, czego mi się nie udało. Przy okazji: Syzyfowe prace mi się podobały i nie wiem czemu ludzie tak na nie jęczą. Za to Pan Tadeusz to dla mnie jedna z najbardziej koszmarnych "książek" i nie dałam rady jej skończyć 🙁 Obozową lubię, Inny Świat rzeczywiście ma coś w sobie. Brakuje mi tu zdecydowanie "O psie który jeździł koleją"!
Moja lista na pewno wyglądała by inaczej
1.niekwestionowanie "Mistrz i Małgorzata"
a później"Zbrodnia i kara", "Lalka", "Faust" oraz "Tango"Mrożka i wszystkie książki Fredry
Zgadzam się z "Kamienie na szaniec" i "Ten obcy" ;D Cały czas zastanawiam się czy robić ten ranking ,bo nie jestem pewna czy znalazłabym 10 lektur ,które mi się podobały 😛
Moja lista na pewno wyglądała by inaczej
1.niekwestionowanie "Mistrz i Małgorzata"
a później"Zbrodnia i kara", "Lalka", "Faust" oraz "Tango"Mrożka i wszystkie książki Fredry
i jak to zwykle bywa u mnie ominęłam dyskusje to link do mojej recenzji Mistrza i Małgorzaty (proszę nie patrzeć, że taka byle jaka ale to była pierwsza i staram się poprawić;))
http://wiedzmblog.blogspot.com/2011/05/mistrz-i-magorzata.html
http://jarken.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury.html oto i moja lista :))
Ja również zrobiłam listę 😉 http://aniusiaczek92.blogspot.com/2011/09/top-10-dziesiec-ulubionych-lektur.html
http://koloranki.blogspot.com/2011/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html#comments
To moja lista 😉
http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2011/09/top10-najlepsze-lektury-szkolne.html
Resztę też nadrobię 😉
Lektury temat rzeka;) przy tym wyborze miałam problemy bo nie wiedziałam co mam mieć w 10 więc ułożyłam je według najlepszych, więc reszta sama odpadła:)Co do twojego wyboru to aż mi się przypomniało omawianie Ludzi bezdomnych. Jak ja tej książki nie lubiłam:) i jak się ciesze że nie muszę do niej wracać:)
Chyba jeszcze nie wrzucałam linku do mojej listy.: http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2012/09/top-10-ulubione-lektury-szkolne.html
Dorzucam moje 😉
http://z-pamietnika-czytelnika.blogspot.com/2013/01/20-top-10-ulubione-lektury-szkolne_7.html
Może jestem płytka, dziecinna etc. ale według mnie najpiękniejszą lekturą było : "Lassie, wróć!", i "O psie, który jeździł koleją".
Jak dla mnie ulubionymi były:
-,,Szatan z siódmej klasy''
-,,Opowieści z Narnii''
-,,Hobbit''
-Yellow bahama w prążki''
-i już wyżej wymieniony ,,Ten obcy''