Joga dla każdego (praca zbiorowa)
Kiedy zgłębiałam Szybką i prostą jogę Christiny Brown, wydawało mi się, że joga to rodzaj aktywności idealny dla mnie. Zaproponowane ćwiczenia nie były trudne, wykonywałam je z przyjemnością, znakomicie się przy tym czując. Tymczasem przy Jodze dla każdego wydawnictwa Bellona, nabrałam przekonania, że to wcale nie jest taka miła i nieskomplikowana rozrywka…
Łatwe zestawy ćwiczeń ilustrowane ponad 850 fotografiami i rycinami. Klasyczne i zwierzęce figury dla dzieci, nadające jodze charakter wesołej i znakomitej zabawy.ćwiczenia i praktyczne techniki jogi pozwalające poprawić postawę ciała, nastrój psychiczny oraz siłę fizyczną, a także pobudzające organy wewnętrzne.
Źródło: lubimyczytac.pl
Książkę otwiera krótkie wprowadzenie, tyczące się jogi samej w sobie i zawierające podstawowe informacje na temat rozpoczynania przygody z ćwiczeniami. Już w tym miejscu zorientowałam się, że nie będzie to błahostka, bowiem autorzy nie zalecają korzystania z książki, jeśli jest się amatorem, który nie miał nigdy styczności z nauczycielem jogi. Chciałam się poddać, ponieważ z profesjonalistą w tym zakresie miałam kontakt jakieś osiem lat temu, więc wszystko zdążyło ulecieć mi z głowy, a i nie mogę powiedzieć, żebym kiedykolwiek została w pełni wprowadzona w arkana tej dyscypliny. Z ciekawości jednak przeszłam do lektury części teoretycznej, dotyczącej jogi Iyengara, której to głównie poświęcona jest książka i – choć brzmi to trochę przesadnie – przepadłam. Mam wrażenie, że kiedy człowiek zgłębia filozofię jogi, zatraca się i coś przyciąga go, aby od interesującej teorii przejść do praktyki. Ja przeszłam. I choć nie podjęłam się praktykowania wszystkich asan, kilka z nich pojęłam i polubiłam.
Ćwiczenia w rozdziale Joga Iyengara podzielone zostały na:
– asany w pozycji stojącej;
– asany w pozycji siedzącej;
– skręty;
– asany odwrócone (tzn. z nogami w górze);
– asany w pozycji leżącej na plecach i na brzuchu;
– rutynowe praktyki (zbiór podstawowych pozycji, podzielonych na sekwencje);
– terapia przy pomocy jogi (porady dla chorych, obolałych i przemęczonych).
Zbiór tych ćwiczeń jest niezwykle bogaty, a forma, w jakiej są one przedstawione pozwala zrozumieć ich istotę nawet laikowi. Każde ćwiczenie jest dokładnie opisane i wypunktowane – czynność po czynności, ruch po ruchu, oddech po oddechu. Całość wzbogacają informacje o potrzebnym sprzęcie, zbiór zdjęć i porad dla początkujących. Należy docenić dbałość autorów o niezbędne szczegóły oraz pełne przedstawienie wszystkich zagadnień. Czyni to bowiem tę książkę naprawdę solidnym kompendium wiedzy na temat jogi.
Drugim ważnym tematem publikacji jest medytacja. Rozdział jej poświęcony to bogato ilustrowana część teoretyczna, pełna porad oraz istotnych i ciekawych informacji przydatnych tym, którzy pragną przy jodze rozwijać nie tylko ciało, ale i ducha.
Książkę zamyka obszerny dział Joga dla dzieci, który błyskawicznie przypadł mi do gustu. Zaczyna się krótką instrukcją na temat prawidłowego oddychania oraz opowieścią o istocie i historii jogi, sensie medytacji. Wszystko wzbogacone o kolorowe rysunki i napisane na tyle prosto, by zainteresować najmłodszych adeptów jogi. Po wstępie teoretycznym można przejść do ćwiczeń – co ważne, z powodzeniem mogą angażować się w nie dorośli. Podobnie jak w działach poprzednich – ćwiczenia są obszernie opisane i wzbogacone o zdjęcia. Zdjęcia pełne uśmiechniętych, kolorowych i szczęśliwych dzieci, których widok na pewno przyciągnie niejednego malucha.
Wydanie jest atrakcyjne dla oka – pełne zdjęć i grafik, kolorystycznie wyróżnionych cytatów. I choć być może część z nich wcale nie jest potrzebna, to jednak warto przy ćwiczeniach korzystać z książki naprawdę pięknie i solidnie wydanej. Ot, taka dodatkowa dawka przyjemności. Polecam!
Moja ocena: brak
Oj, nie byłabym taka pewna, czy dla laika jest taka książka z asanami… Istnieje coś takiego jak pamięć ciała, pamięć mięśni. Nie ma szans zrobic prawidłowo cwiczenie bez korekty instruktora, bo nawet o tym nie wiemy, że robimy dane ćwiczenie źle, włąsnie przez pamięć mięśni do postawy jaką przez zycie sobie wypracowaliśmy.
Dlatego napisałam, że książki nie zaleca się tym, którzy nie mieli kontaktu z nauczycielem, który by ich instruował. Samo zrozumienie istoty ćwiczenia nie jest trudne – nawet dla wspomnianego laika – ale wykonywanie go to już inna sprawa. Dlatego autorzy doradzają szkołę jogi 🙂
Ja również bałabym się ćwiczyć z samą książką;)
To wtedy książka nie powinna nazywac się Joga dla KAŻDEGO…
To prawda, bo to zdecydowanie nie są ćwiczenia dla każdego…
dlaczego? Czy joga jest odradzana pewnym osobom?
Nie w tym rzecz. Po prostu niektóre sekwencje wymagają odpowiedniego ułożenia ciała (np. zgięcia kręgosłupa), a to, czy robimy to prawidłowo, może zobaczyć tylko ktoś z zewnątrz. Najlepiej ktoś doświadczony. Można sobie zrobić krzywdę źle obciążając niektóre partie ciała.
O jejku, już sama pozycja z okładki napawa mnie strachem, że cała zabawa z jogą skończy się na pogotowiu o_O
Hahah, akurat ona nie jest trudna :))
Joga to moja nowa pasja . Dzięki ze jako nieliczna recenzujesz książki w tej tematyce … Wielkie dzięki. Książka Brown jest naprawdę dobra. Ja również polecam "Joga dla żółtodziobów"
Dziękuję, rozejrzę się za nią, im ich więcej, tym lepiej 🙂
Z tej tematyki czytałam jedynie "Joga. Ilustrowany Przewodnik Anatomiczny", który dokładnie wyjaśniał podstawowe zagadnienia, a każda asana była zobrazowana np: [http://4.bp.blogspot.com/-z4JlIjdvm78/Tk547RU8ImI/AAAAAAAAD1o/vZiF2HpDvtA/s1600/DSC08545.JPG]. Bardzo bogata w wiedzę książka, ale nawet z nią nie zaczynałabym sama uprawiania jogi. Łatwo o kontuzję, człowiek nie wie, czy dobrze wykonuje daną asanę. Naprawdę trzeba uważać. Jak z każdym sportem.
Zgadzam się – nawet znajomość teorii nie jest wystarczająca, takie ćwiczenia trzeba pojąć pod czyimś czujnym okiem.
Już jedną książce o Jodze mam – ale jest to raczej swego rodzaju duchowa inspiracja, bez ćwiczeń i pozycji. W właśnie tego mi bardzo brakuję, dlatego też chętnie sięgnę po graficzny przewodnik po ćwiczeniach.
Zauważyłam, że jak uprawiałam jogę, wstając razem ze wschodem słońca byłam o wiele spokojniejsza i pogodzona ze sobą samą. Chyba muszę ją praktykować codziennie.
To samo zauważyłam, lepiej mi się przy niej żyje, śpi i wita dzień.
Od kilku lat mam zamiar zabrać się za jogę. Może ta książka mi się przyda. Pozdrawiam!
Koniecznie! Trudno ją dostać, ale warto poszukać.
U mnie w mieście niedawno były katechezy w koście na temat tego jaka joga jest niebezpieczna oraz że jest tworem szatana 😀
Ha ha, znam, znam – możesz sobie 'czakramy' pootwierać i dostaniesz schizofrenii;D
O, jakie to urocze :DDD
w średniowieczu też ludziom róźne ciemnoty do głowy wbijano!!! , teraz nie wystarczy powiedzieć,ale uzasadnić dlaczego, więc pytam , co w jodze jest takiego "grzesznego", ?
Ja się chyba jednak do jogi nigdy nie przekonam…