KLAUDYNA MACIĄG
  • Główna
  • Sklep
  • Blog
  • Kim jestem?
  • PREZENTY DLA CIEBIE
  • Podcast
  • Współpraca
  • Copywriting

[KSIĄŻKA] Blondynka na tropie tajemnic, Beata Pawilowska

Blondynka na tropie tajemnic Wydawnictwo: G+J • Rok wydania: 2011 • Stron: 288

Relacja z czterech wypraw Blondynki, Beaty Pawlikowskiej. Tym razem odwiedza ona Zanzibar, Tanzanię, Brazylię oraz Amazonię, a każdemu z miejsc poświęca oddzielny dział książki. W rzeczywistości niegdyś były to odrębne publikacje, wydawane w ramach cyklu „Dzienniki z podróży”.

Co poszło nie tak?

  • Jak to zwykle w przypadku Beaty Pawlikowskiej – jej opowieści pełne są mędrkowania, dziwacznych snów, filozoficznych uniesień i pełnych egzaltacji wypowiedzi, które z czasem zdecydowanie zaczynają męczyć. Specyficzna forma, przypominająca raczej lekkie pamiętnikowe wspominki nastolatki, z pewnością nie przemówi do każdego. Miłośnicy rzeczowych, rasowych relacji podróżniczych, na pewno będą woleli sięgać po innych autorów.

Blondynka na tropie tajemnic, Beata Pawilowska

Zbiór zalet

  • Na wielkie wyróżnienie zasługuje przepiękne wydanie w grubej oprawie i na dobrej jakości papierze, zawierające ogrom fenomenalnych zdjęć. Tej książce bardzo blisko do albumu – tak wiele barwnych fotografii zawiera. Oprócz nich, znajdują się tu także zabawne rysunku Beaty Pawlikowskiej, wzbogacające wszystkie rozdziały.
  • Autorka opowiada o niezwykłych ludziach i niezwykłych miejscach, rozmawia z tubylcami, smakuje obce kultury, obcuje z przyrodą. Jej relacje pełne są interesujących dialogów, barwnych anegdot i ciekawostek – zarówno zabawnych, jak i smutnych. Mnie najbardziej ujęły wszelkie wspomnienia dotyczące kuchni i kulinariów, a najsilniejsze wrażenie wywołały przygnębiające wspomnienia ze świata niewolników.
  • Ogólnie można powiedzieć, że książki Pawlikowskiej są dobrze i przyjemnie napisane, choć – tak jak wspominałam na początku – zdarzają się w nich momenty męczące, infantylne i wywołujące pewne zniesmaczenie. Niemniej, te podróżnicze wspomnienia pochłania się błyskawicznie, z wciąż niesłabnącym zainteresowaniem.

Podsumowując

Jakkolwiek nie lubię publikacji pełnych „złotych myśli” Beaty Pawlikowskiej, to wobec jej książek podróżniczych mam wiele sympatii. Przeżyłam wspaniałe przygody, odwiedzając z nią Zanzibar, Tanzanię, Brazylię i Amazonię. Nie każdy autor potrafi na tyle zafascynować swoją opowieścią, by przenieść czytelnika w niezwykłe rejony, o których opowiada… Moja ocena: 7/10Książka przeczytana w ramach wyzwań: ’Grunt to okładka’ oraz ’Czytelnicze wyzwanie 2016′ (kategoria: Wspomnienia).
]]>

Cześć! Nazywam się Klaudyna Maciąg i zajmuję się tworzeniem za pomocą słów. Na blogu znajdziesz treści dotyczące freelancingu, rozwoju, blogowania i prowadzenia firmy. Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź, kim jestem.

Sprawdź moje produkty:

  • Transkrypcja nagrań

    Jak zostać transkrybentem? Poradnik dla początkujących

    Oceniono 5.00 na 5
    99,00 zł z VAT
    Dodaj do koszyka
freelancing organizacja zarabianie w sieci samorozwój nauka języków prowadzenie firmy
PrevWpis urodzinowy: za co kocham lata dziewięćdziesiąte?
[KSIĄŻKA] Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków, Marta BorkowskaNastępny

Mam dla Ciebie prezenty!

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki.

Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, a ich administratorem będzie Klaudyna Maciąg. Szczegóły: polityka prywatności.

Dzięki, udało się!

W swojej skrzynce mailowej wypatruj pierwszej wiadomości z prezentem powitalnym. 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiadomość wpadnie do [spamu], więc zajrzyj i tam. A jeśli chcesz mieć pewność, że moje wiadomości będą dochodzić, dodaj adres kontakt@klaudynamaciag.pl do zaufanych. 

.

5 komentarzy

Córka i Matka pisze:
2 lutego 2016 o 16:09

Niestety, ale to nie nasze klimaty 🙂
Ale może kiedyś. 🙂

Buziaczki! ♥
Zapraszamy do nas 🙂
rodzinne-czytanie.blogspot.com

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
2 lutego 2016 o 17:46

Szkoda 😉

Odpowiedz
Paulina Chmielewska pisze:
5 lutego 2016 o 08:44

Dużo zwiedziła, ma ogromną wiedzę, ale rzeczywiście bez tych jej "złotych myśli" to książki podróżnicze byłyby dużo przystępniejsze i fajniejsze. Szczególnie, że publikacje motywacyjne też wydaje, to powinna je rozdzielać a nie łączyć, bo większość czytelników jednak narzeka na fakt jak to nazwałaś "mędrkowania" 😉

Odpowiedz
Klaudyna Maciąg pisze:
5 lutego 2016 o 13:34

Właśnie w tym rzecz. Gdybym chciała się nasycić mądrościami autorki, sięgnęłabym po jej książki o takiej tematyce….

Odpowiedz
Klaudia Jaroszewska pisze:
5 lutego 2016 o 20:26

słyszałam o niej, ale jakoś nigdy nie miałam jej książki w ręce 😉

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontakt

kontakt@klaudynamaciag.pl

Agencja Kreatywna Espelibro
Klaudyna Maciąg
NIP: 9492100679

Co to za miejsce?

Blog Klaudyny Maciąg. Blog o produktywności, rozwoju i prowadzeniu firmy. Znajdziesz tutaj treści przydatne dla freelancerów, blogerów i właścicieli małych firm oraz dla osób zainteresowanych samorozwojem i nauką języków.

POLITYKA PRYWATNOŚCI
REGULAMIN SKLEPU
Rife Wordpress Theme. Proudly Built By Apollo13

Koszyk