Big Little Lies (pol. Wielkie kłamstewka) od HBO. I ja Wam dzisiaj o nim opowiem.
Świat utkany z małych kłamstw…
Kiedy pojawiły się pierwsze zapowiedzi ekranizacji powieści Liane Moriarty, dość szybko przyklejono tej produkcji łatkę kopii Gotowych na wszystko. Że niby przedmieścia, że niby ładne mamuśki, że niby bogactwo i luźne życie. Jakże zdziwić musieli się ci, którzy odkryli, że pod płaszczykiem kobiecej, milutkiej obyczajówki, kryje się mocne kino psychologiczne. To nie jest opowiastka o perypetiach głupich mamusiek z przedmieścia. To naprawdę poruszający obraz codzienności, w której przywdziewamy maski, knujemy i ukrywamy niewygodne prawdy przed całym światem. Życie bohaterek Big Little Lies utkane jest z pozorów, kłamstw, chorych ambicji i małych oszustw. Czy bardzo to odbiega od naszej rzeczywistości? Nie sądzę.


Mimo tego poważnego mankamentu szalenie doceniam pomysł i realizację, niebanalną narrację, cudowną muzykę i znakomity dobór obsady Big Little Lies. Mocno trzymam też kciuki za to, aby powstał kolejny sezon serialu. Bo niby jest to zamknięta całość, niby nie trzeba niczego dodawać, a jednak chciałoby się jeszcze chociaż trochę pożyć w tym świecie wielkich małych kłamstewek… Moja ocena: 8/10 Przeczytaj również:
- Wszystkie grzechy Gilmore Girls (wrażenia po kilkutygodniowym maratonie serialowym)
- Osiem najlepszych seriali komediowych, które pomogą w walce z wiosennym przesileniem
- Serialomania – co oglądam w wolnym czasie #5
- Serial klasy światowej, który podbił serca Polaków – „Belfer” od Canal+
Podoba mi się tematyka tego serialu. W czerwcu jak szkoła się uspokoi to będę mogła sobie trochę pooglądać 🙂
Wydaje sie być całkiem fajny.
Następny punk do wykonania po sesji 🙂 pooglądać serial. Lubię, kiedy w serialach jest wątek kryminalny 🙂
oczywiście, obejrzałam! od początku przewidziałam mniej więcej zakończenie, jednak i tak ciekawie było oglądać go 😉
— eS
Zapisuję sobie tytuł- obejrzę pierwsze odcinki może się wciągnę.
Teraz oglądam The Arrangement- muszę wkrótce napisać o nim notkę.
Mimo że pozbawiony zaskoczenia na końcu… interesuje mnie 🙂
Wiesz może jak fabuła ma się do treści książki? Czy zmieniono niektóre wątki? Oczywiście sama niedługo sięgnę po powieść, a potem pewnie zabiorę się również za serial, ale chciałabym wiedzieć, czego się spodziewać.
Są rozbieżności. Niektórzy zaliczają to do wad serialu 🙂
Tak o serialu, jak i książce słyszałam i czytałam mnóstwo pochlebnych opinii, lecz nie miałam jeszcze okazji tego zweryfikować osobiście 🙂 Nie dowierzałam poetyce superlatywu, oczekując recenzji prawdziwie rzetelnej i oto jest.
Zastanawiam się teraz poważnie nad przeczytaniem samej powieści, ponieważ obietnica odkrywania tego, co pod płaszczykiem doskonałości wydaje się wyjątkowo nęcąca. Na serial zaś zapewne musiałaby mnie zaprosić Siostra, która jest dla mnie najsilniejszą motywacją seansów. Z jednej strony domknięcie serialu posiada zalety, jako integralna całość, z drugiej – rzeczywiście pozostaje ta tęsknota, przywiązanie od bohaterów i ciekawość rozwoju wydarzeń 🙂
Dziękuję za podzielenie się swymi spostrzeżeniami, Klaudyno <3
Nie znam tego serialu ale Moz e trzeba nadrobić zaległości
Nigdy o tym serialu nie słyszałem, spróbuję
Ooo coś dla mnie, zapisuję sobie do listy seriali do obejrzenia 😉
Z miłą chęcią obejrzę 🙂
agnesssja.blogspot.com
Mi i książki, i film kojarzy się z gimnazjum: jedna z moich koleżanek była wielką fanką serii. Mnie jednak jakoś nigdy "nie wzięło".
Słyszałam o tym serialu,ale nie zaczęłam go oglądać – najpierw muszę nadrobić zaległości w moich serialach,ale w wakacje pewnie zacznę go oglądać,bo bardzo mnie intryguje 🙂