Wyhoduj bombę witaminową! – o domowej uprawie kiełków
Co uwielbiano już w Starożytnych Chinach, a co my doceniamy dopiero od niedawna? Czyżby chodziło o prawdziwą bombę witaminową? O domową hodowlę zdrowia? O tani i pyszny sposób na urozmaicenie zdrowej diety? Zgadza się, kochani! Dziś przedstawiam Wam moich ulubieńców… kiełki!
Jeżeli dotąd zajadaliście się wyłącznie rzeżuchą na wiosnę, najwyższa pora to zmienić i docenić bogactwo, jakie oferuje nam świat kiełków.
Co to są kiełki?
Ponieważ sama posiadam jedynie wiedzę praktyczną, celem zaprezentowania wiadomości teoretycznych, posłużę się absolutnie fenomenalną stroną, którą uznaję za prawdziwą encyklopedię kiełków – kielki.info:
O kiełkach
Kiełki nasion są doskonałym źródłem mikroelementów, soli mineralnych oraz innych składników odżywczych. Są również mniej kaloryczne od samych nasion i produktów z nich wytwarzanych.
Świeże kiełki obfitują w wartościowe białka i kwasy tłuszczowe omega-3, są także bogate w błonnik. Regularne ich spożywanie przeciwdziała wielu poważnym schorzeniom, wzmacnia system odpornościowy, uzupełnia niedobory witamin i składników mineralnych, a także działa przeciwnowotworowo.
Rodzaje kiełków:
- kiełki lucerny – dobre przy menopauzie, reumatyzmie, ciąży i w okresie karmienia; zapobiegają niektórym nowotworom; wzmacniają mięśnie, kości i zęby; wspomagają pamięć (więcej informacji).
- kiełki brokuła – wykazują działanie przeciwnowotworowe; wzmacniają układ nerwowy i odpornościowy; obniżają ciśnienie krwi (więcej informacji).
- kiełki buraka – przydatne przy leczeniu anemii; obniżają ciśnienie i odkwaszają organizm; wzmacniają włosy i paznokcie (więcej informacji).
- kiełki cebuli – obniżają poziom złego i podwyższają poziom dobrego cholesterolu; działają bakteriobójczo, wywołują spadek zawartości cukru we krwi, wpływają korzystnie na wlosy (więcej informacji).
- kiełki fasoli adzuki – polecane przy chorobach trzustki i nerek, bogate w żelazo i kwas foliowy (więcej informacji).
- kiełki fasoli mung – zapobiegają chorobom serca i nowotworom, obniżają poziom złego cholesterolu (więcej informacji).
- kiełki kapusty – wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy, zawierają substancje działające przeciwnowotworowo (więcej informacji).
- kiełki koniczyny – pomocne w zapobieganiu osteoporozie, nowotworom, miażdżycy oraz w zwalczaniu objawów menopauzy; wzmacniają układ nerwowy; pomocne przy anginie czy zapaleniu oskrzeli (więcej informacji).
- kiełki kozieradki – wspomagają oczyszczanie organizmu z toksyn oraz proces wytwarzania czerwonych krwinek; zalecane przy chorobach żołądka (więcej informacji).
- kiełki rzeżuchy – wpływają korzystnie na stan włosów, cery i paznokci; pobudzają przemianę materii; działają moczopędnie (więcej informacji).
- kiełki pszenicy – poprawiają pracę serca oraz przeciwdziałają starzeniu się organizmu (więcej informacji).
- kiełki rzodkiewki – niezwykle pomocne przy przeziębieniu – oczyszczają drogi oddechowe i zatoki; zwiększają odporność organizmu oraz wspomagają przemianę materii; przydatne przy anemii, chorobach wątroby i dróg żółciowych (więcej informacji).
- kiełki słonecznika – wspomagają przemianę materii, wzmacniają kości i zęby (więcej informacji).
- kiełki soczewicy – szczególnie polecane w okresie ciąży; przeciwdziałają zakażeniom wirusowym; wpływają korzystnie na zęby i cerę; pomocne przy cukrzycy, miażdżycy i kamicy żółciowej (więcej informacji).
- kiełki soi – koją nerwy, dodają energii i apetytu, wpływają korzystnie na cerę; pomagają obniżyć ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu (więcej informacji).
Koniecznie klikajcie po więcej informacji, by szczegółowo dowiedzieć się w jakie witaminy i składniki mineralne bogate są konkretne nasiona, jak je hodować i z czym podawać.
Gdzie kupić kiełki i nasiona?
Gotowe kiełki można dostać w marketach – ich cena waha się od 3 do 5zł za 50gram, co – w przeliczeniu – daje nawet 100zł za kilogram! Dlatego warto pokusić się o samodzielne wyhodowanie kiełków – koszta znacznie się zmniejszają, produkt jest bardziej wartościowy (nie przebywa na półce w markecie zapakowany w folię), a i radość z posiadania własnej hodowli jest ogromna.
W nasiona zaopatruję się w miejscowym sklepie ze zdrową żywnością lub za pośrednictwem stron: kielki.net oraz kielki-sklep.pl. Tam też zakupiłam przed rokiem kiełkownicę (koszt to ok. 25zł), aby nie męczyć się z hodowlą w pudełkach, woreczkach czy słoikach:
Jak wyhodować kiełki w domu?
- odpowiednie miejsce – półcień – aby nie narażać kiełków na działanie światła słonecznego i gorąca;
- naczynie – kiełkownica, woreczek, słoik, sitko lub lignina;
- na początek – płukanie i namaczanie nasion w przegotowanej, letniej wodzie;
- po umieszczeniu w naczyniu – płukanie nasion kilka razy dziennie;
- pielęgnowanie hodowli to raptem kilka minut dziennie – warto się temu poświęcić.
Z czym podawać kiełki?
Są smaczne zarówno na surowo, jak i w sałatkach, twarożkach, pastach, daniach kuchni azjatyckiej oraz na kanapkach (w towarzystwie warzyw, serów czy jaj). Sprawdzają się w wielu kombinacjach – warto włączyć je do kulinarnych eksperymentów.
Jak widać, kiełki są idealnym rozwiązaniem dla wegetarian, osób odchudzających się, dbających o zdrowie i ładny wygląd skóry, włosów czy paznokci. Ich dobroczynne działanie od stuleci doceniają inni, czas więc na to, by i w Polsce zapanowała moda na zdrową, niedrogą żywność, którą każdy może wyhodować w domu. Kiełki to istna bomba witaminowa, gwarantująca prawdziwą eksplozję zdrowia i energii. Nie tylko w sezonie, ale przez cały rok! Mam nadzieję, że już się nimi zajadacie. A jeśli nie – że zachęciłam Was do tego.
Dacie się skusić?
myślałam o kiełkach ostatnio, dzięki za posta !
Super, mam nadzieję, że już wątpliwości nie masz żadnych 🙂
Tylko rzeżuchę do tej pory sadziłam. Szkoda, że nie mam gdzie ustawić kiełkownicy, bo bym chętnie sobie zasadziła lucernę i soję 🙂
Zatem spróbuj ze słoikiem – nie zajmuje dużo miejsca. Poza tym są jeszcze mniejsze modele – poczytaj ile z nich jest dobroczynnych dla kobiet w ciąży, warto!
Ja uwielbiam lucernę. Fakt, nie hoduję jej sama, tylko kupuję zapakowaną w estetyczne pudełeczko, ale dzięki niej nawet zwykła kanapka jest… wyjątkowo pyszna 😀
A pomyśl sobie, że masz taką śliczną hodowlę u siebie w domu, wybór urozmaicaczy kanapek ogromny – tanio i zawsze pod ręką 🙂
dam się skusić! zdecydowanie!:D
Ja hoduję munga, zamówiłam na jakiejś tam stronie z ziarnami(również dla zwierzaków ;P) cały zapas z 10 kg tak żeby razem z przesyłką wyszło po 10 zł za kg 😉
Łoł, 10kg, nieźle! Ja bym chciała się tak porządnie w brokuła i rzodkiewkę zaopatrzyć 🙂
ja uwielbiam kiełki i niewiem czemu tak rzadko je jem!!
ja najczęściej zajadam się kiełkami rzodkiewki lub brokuła… uwielbiam 😉
Kiełkuję w słoikach:) Zresztą, pisałam kiedyś o tym u siebie:)
Moje ulubione to fasoli mung 🙂 Można je kupić w puszcze w każdym supermarkecie i od razu pożreć.