Najlepsze książki 2021 roku
W 2021 roku przeczytałam 61 książek i myślę, że pod względem czytelniczym był to naprawdę udany czas. Zgodnie z założeniami, czytałam sporo reportaży i książek biznesowych, choć ostatecznie na liście ośmiu najlepszych książek 2021 roku umieściłam głównie powieści. To oznacza, że moje próby czytania nie tylko dla rozwoju, okazały się owocne.
W rankingu nie wymieniam trzech bardzo ważnych i cennych książek, jakie poznałam w 2021 roku – a to dlatego, że brałam udział w ich wydaniu i promocji i mogłoby to dla niektórych być niestosowne. Tak czy siak – nie mogę o nich nie wspomnieć.
Numer jeden – w kolejności chronologicznej – to Czas na języki. Skuteczne sposoby nauki języka obcego Sandry Scholz – bo dzięki niej poczułam w sobie zapał do zmierzenia się z nauką serbskiego – o czym marzyłam od kilkunastu lat – i poznałam ciekawy system codziennej pracy z językami. Numer dwa to Bez liczenia i ważenia. Zdrow(sz)y styl życia na własnych zasadach Moniki Ciesielskiej – bo tutaj z kolei w mojej głowie zaszła totalna rewolucja w myśleniu o żywieniu, czego – jak się okazuje – bardzo potrzebowałam. Trzeci tytuł to natomiast Czas na twoje mocne strony Malwiny Angerman-Kowalskiej i Dominika Juszczyka – absolutna biblia wiedzy o talentach i pracy nad ich rozwojem. Jeśli kiedykolwiek interesowaliście się badaniem Gallupa® i przechodzeniem od talentów do mocnych stron, to ta pozycja będzie dla Was punktem obowiązkowym.
A teraz pora na złotą ósemkę 2021 roku, czyli książki, które zostaną ze mną na długo.
PS W artykule umieszczam linki do księgarni, w razie gdybyście mieli ochotę od razu zakupić książki lub dowiedzieć się o nich więcej. Są to linki afiliacyjne, co oznacza, że otrzymuję drobną prowizję od każdej transakcji – ale z Waszej strony nie wiąże się to z żadnymi dodatkowymi kosztami.
Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii
Małgorzata Rejmer
Wstrząsające, do głębi poruszające świadectwo osób, które przeżyły piekło, gdy komunistyczną Albanią rządził Enver Hodża. Podczas lektury mieszają się w czytelniku najróżniejsze emocje i odczucia – obrzydzenie, przerażenie, poczucie niesprawiedliwości. Nie jest to wygodna książka, ale dzięki warsztatowi autorki czyta się ją błyskawicznie. Da się także zauważyć, że zebrane tutaj wspomnienia skompletowane zostały pod konkretną tezę, a raczej – w celu oddania głosu tym, którzy kiedyś musieli bać się każdego wypowiedzianego słowa. W opiniach niektórych czytelników świadczy to o jednostronności przekazu, ale ja nie widzę nic złego w tym, że ten okrutny wycinek albańskiej historii poznajemy z takiej, a nie innej perspektywy. Być może poznanie opinii tych, którzy stali po drugiej stronie barykady albo tęsknią do tamtych czasów byłoby w jakiś sposób ubogacające, ale w żadnym momencie mi tego nie brakowało.
To po prostu dobry, poruszający, rozdzierający serce materiał, z którym zapoznałam się z ogromnym zaciekawieniem i o którym będę opowiadać innym. Warto przeczytać, aby dowiedzieć się czegoś o czasach i realiach, których w szkole nie poznamy.
Lęk i odraza w Las Vegas
Hunter S. Thompson (tłum. Marcin Wróbel, Maciej Potulny)
Ależ to była uczta! Myślę, że powieść Thompsona trafi na listę moich ulubionych. Tyle tu smaczków i niuansów, ciekawych spostrzeżeń dotyczących sensu istnienia i przemijania oraz życia w USA na przełomie lat 60 i 70, że aż żal, że tak szybko się to wszystko kończy.
Słynne już wątki narkotykowych jazd oczywiście dodają całości klimatu, ale traktuję je raczej jako tło i pretekst niż sedno historii. Całość pochłania się błyskawicznie, czasem z drobnym uśmiechem na twarzy, czasem z grymasem – i zdecydowanie warto się w tej opowieści zatracić.
Mechaniczna pomarańcza
Anthony Burgess (tłum. Robert Stiller)
Cóż za wyborna lektura! Fabularnie ponadczasowa, językowo niezwykła, absolutnie klimatyczna i niepowtarzalna. W wersji audio doskonale zinterpretowana przez Krzyśka Zalewskiego.
To jedna z tych książek, które siedzą w czytelniku długo. Kto wie, może nawet zostają w nim na całe życie. Chce się do niej wracać, chce o niej rozmawiać i chce wykrzykiwać wszystkim wokół: „Musicie to przeczytać”.
Moje polonistyczne serce docenia ją szczególnie za ciekawą warstwę językową (autor pokusił się o stworzenie niezwykłego slangu – Nadsat – którym posługują się młodzi ludzie), ale i fabuła podbiła moje serce, tym bardziej że mimo upływu lat wciąż pozostaje boleśnie aktualna.
Wrony
Petra Dvořáková (tłum. Mirosław Śmigielski)
Wrony to powieść smutna, chwytająca za serce i rozwalająca emocjonalnie, ale bez tanich chwytów i wymuszonego wyciskania ostatnich łez z czytelnika.
Zdumiewające, ile wątków można zawrzeć w jednej krótkiej opowieści. Przygnębiające, ile zła i niesprawiedliwości może pojawić się w czyimś życiu.
Autorka nie epatuje cierpieniem – jak to w życiu, skrywa je za kurtyną niedomówień. Dlatego Wrony tak bardzo uderzają. Bo wiele widzimy i wiele pozostawiamy w domysłach. A na koniec uświadamiamy sobie, że takie historie dzieją się wszędzie – we wszystkich zakątkach świata, w różnych rodzinach, może nawet tuż za ścianą… albo w naszych wspomnieniach.
Polecam Wam Wrony – piękną, prostą historię o bólu, niezrozumieniu, niesprawiedliwości i różnych formach przemocy.
Jeszcze dzień życia
Ryszard Kapuściński
Kapuściński to niesamowicie czuły, nietuzinkowy narrator. Czytasz o wstrząsających obrazach wojny domowej w Angoli, jednocześnie rozkoszując się słowem. I z jednej strony pochłaniają cię krwawe opowieści, a z drugiej – odnajdujesz pośród nich mnóstwo pytań o istotę człowieczeństwa, które nie pozwalają ci spokojnie spać.
Piękna, doskonała reporterska robota.
Drelich. Prosto w splot
Jakub Ćwiek
Rewelacyjna książka! Świetna sensacja, w której wszystko się zgadza i od której nie sposób się oderwać. Z jednej strony mamy humor i sarkazm, a z drugiej – dobrze poprowadzoną intrygę.
Bardzo mnie cieszy, że autor ma w planach kolejne części „przygód” Drelicha, bo to fantastycznie sportretowany bohater, którego chce się więcej i więcej.
Moje doświadczenie z tym gatunkiem jest marne, ale jeśli takich książek jest więcej, to chętnie będę je czytać.
Ostatnie życzenie. Wiedźmin, tom 1
Andrzej Sapkowski
Fantastyczny zbiór opowiadań wprowadzający do świata Wiedźmina. Świetnie napisany, ekscytujący i wciągający. Dzięki niemu trochę lepiej rozumiem wszystko, co widziałam w pierwszym sezonie serialu Netfliksa.
Słuchałam wersji audio, która nie jest standardowym audiobookiem, ale rasowym słuchowiskiem – i totalnie oszałamia i zapiera dech. Polecam z całego serca!
Praca głęboka
Cal Newport (tłum. Władysław Jeżewski)
Bardzo dobra, inspirująca książka, która poprzestawiała parę klapek w mojej głowie.
Dzięki niej wiem już, w jakich obszarach popełniam błędy i co powinnam z tym zrobić. Mam też pomysł, jak wcielić w życie strategie proponowane przez autora i już teraz bardzo się cieszę na zmiany, które mnie czekają. Wierzę, że dzięki temu nie tylko będę lepiej pracować, ale też nie pozwolę ulecieć z głowy tym wszystkim pomysłom i wizjom, które się tam kotłują.
Kocham takie książki i bardzo gorąco Wam ją polecam.
Bardzo jestem ciekawa Waszych typów – które książki przeczytane w ostatnich dwunastu miesiącach pozostaną z Wami na dłużej? Które uważacie za najlepsze książki 2021 roku?
Nie zgodzę się z tym rankingiem, chociaż kilka z nich przeczytałem i są naprawdę dobre.
Z kilkoma rzeczami mogę się zgodzić, ale są też książki, z którymi się nie zgadzam.