Kreatywa jest tylko jedna?
O rany, ileż ja zabierałam się za napisanie tego wpisu! Minęły długie dni, odkąd forumowicze z forum książkoholików namówili mnie do tego, bym zabrała wreszcie głos w sprawie, która elektryzuje zadziwiająco wielu z Was. Nie wiem, jak to ująć, aby nie zostać źle zrozumianą, ale być może uda mi się przekazać to, co mam do przekazania za pomocą kilku krótkich, prostych słów. Uwielbiam maile, jakie od Was dostaję. Codziennie znajduję ich w swojej skrzynce…